Niebezpieczeństwo transplantacji organów ujawniło się w swej całej krasie. Leżąc w szpitalu ze zmiażdżoną w wypadku samochodowym głową w stanie śmierci klinicznej, omal nie stracił swoich organów. Nie zdążono odłączyć wspomagania i odżył.
Przypadek Sama Schmida nazywany jest Bożonarodzeniowym Cudem. Gdy leżał w śpiączce po kompleksowych obrażeniach mózgu w wypadku
samochodowym, lekarze omawiali już z rodzicami pobranie jego narządów i byli gotowi odłączyć aparaturę podtrzymującą życie.
Sam jednak zaskoczył i doprowadził do zdumienia wszystkich krążących
wokół jego łóżka. Myśleli oni, że jego mózg obumarł, ale on ciągle
podnosił dwa palce sygnalizując, że miał jeszcze życie w sobie. Ten
znak zwycięstwa faktycznie potwierdzał jego zwycięstwo nad śmiercią.
Przeżył. Ale w tym czasie nikt nie wiedział, czy student college
w Tucson w Arizonie kiedykolwiek wróci na studia lub nawet czy
będzie chodził albo rozmawiał.
Dzisiaj ma 23 lata, jest podporą swego zespołu koszykówki, studiuje i ma nadzieję, że zostanie technikiem weterynarii. Schmid całą zasługę w swoich osiągnięciach przypisuje jego chirurgowi oraz personelowi z Center for Transitional Neuro Rehabilitation z Barrow Neurological Institute, skąd został niedawno wypisany.
Zespołowi fizjoterapeutów, rehabilitantów mowy i ruchu przewodził neuropsycholog Kristi Husk. Razem ze Schmidtem pracowali około 40 godzin tygodniowo przez ostatnie dwa lata. Holistyczny program obejmuje ambulatoryjne leczenie pacjentów, którzy mieli rany mózgowe i jest jednym z niewielu w USA zaprojektowanym tak, aby pomóc i ułatwić im powrót do szkoły lub pracy.
Gdy Schmid tu przybył, poruszał się przy użyciu chodzika z "balkonikiem"; miał trudności z mową a nawet bezpiecznym połykaniem żywności.
"Widzieliśmy tu wielu pacjentów, ale Sam był na samym końcu spektrum
poważnych przypadków" powiedział dr Husk, który pracuje już
ponad dekadę". Został znaleziony jako martwy na miejscu wypadku, był
podłączony do urządzeń podtrzymujących życie. Mieliśmy już tu wielu
pacjentów i widziałem kilka małych cudów, ale Sam jest wg mojego
doświadczenia zdecydowanie najbardziej fenomenalnym
przykładem odzyskiwania życia w pełnym jego wymiarze". Schmid był
studentem wydziału biznesu University of Arizona, kiedy został ciężko
ranny w wypadku pięciu samochodów 19 października 2011 w Tucson.
Czy można z tego przypadku wyciągnąć wnioski dla siebie? Pomyśl. Nigdy nie jest tak źle, aby gorzej być nie mogło. Nigdy nie rezygnuj, nie poddawaj się. Daj sobie szansę na CUD.
http://www.mpolska24.pl/post/10274/sluchajac-bijacego-serca-swojej-zmarlej-corki