Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Baterie Patriot i gen. Starostecki, a polski system obronny…

Czy Baterie Patriot - których rotacyjną obecność w formie jedynie nieuzbrojonej ostatecznie Polska uzyskała mogły być potencjalnie POLSKIM PATENTEM…?

Gdyby nakłady na naszą naukę i innowacyjność technologiczną w aspekcie militarnym były wystarczające a służby zabezpieczające tajemnice przemysłowe dostatecznie silne przy jednoczesnym adekwatnym wynagradzaniu naukowców i wynalazców - zapewne w ostatecznym bilansie by się to POLSCE opłacało - a jak na wielu przykładach widać - tęgich głów akurat w POLSCE nigdy nie brakowało...ale...

Oto jeden z wielu przykładów:

Św. P. gen. bryg. Zdzisław Julian Starostecki(na zdjęciu) jako absolwent inżynierii na Stevens Institute of Technology w Hoboken w stanie New Jersey w 1960 r. dostał się do Centrum Badań Obronnych Armii USA (Defense Department Research and Development Center) w Dover w New Jersey. Pracował m.in. przy konstrukcji pocisków do dział zdolnych przenosić głowice jądrowe oraz przy budowie rakiet przeciwpancernych.

Na początku lat 80. stanął na czele 40-osobowej grupy, opracowującej radar i głowicę bojową rakiety do zwalczania celów powietrznych na znacznych wysokościach, znanej obecnie jako Patriot. Antyrakiety chrzest bojowy przeszły w trakcie operacji "Pustynna Burza" w 1991 r. w Zatoce Perskiej.

W wywiadzie, udzielonym w 2007 roku chicagowskiemu "Dziennikowi Związkowemu" Starostecki podkreślił, iż powstanie głowicy było zasługą całego zespołu inżynierów. - Ja mogę się przyznać do autorstwa głowicy w jakichś 75-80 procentach. Moją koncepcją był między innymi żyroskop oraz koder i dekoder - stwierdził.

Po parafowaniu umowy w 2008 r. ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie tarczy antyrakietowej gen. Starostecki wyraził opinię, że zdecydowanie popiera ideę udostępnienia Patriotów Polsce, i to bez względu na rosyjskie obiekcje.

Zdzisław J. Starostecki urodził się 8 lutego 1919 r. w Łodzi. Ten były kadet korpusu w Chełmie w czasie kampanii wrześniowej walczył w Samodzielnej Grupie Operacyjnej Polesie gen. Franciszka Kleeberga, również w jej ostatniej bitwie pod Kockiem.

W 1940 r., podczas próby przedostania się do polskich sił zbrojnych we Francji, został ujęty przez NKWD. Postawiono mu zarzut szpiegostwa na rzecz Stanów Zjednoczonych, przez co trafił na osiem lat do sowieckich łagrów na Syberii. Po próbie ucieczki Starostecki został przydzielony do kopalni złota na Kołymie, gdzie zetknął się z rozstrzelanym później Aleksandrem Swanidze, bratem pierwszej żony Stalina. Z łagru wyszedł dzięki amnestii, przewidzianej polsko-radzieckim układem z 1941 roku. Następnie dotarł do ośrodka formowania armii polskiej w Tockoje, a po ewakuacji do Iraku ukończył w 1942 roku szkołę podchorążych.

W walkach II Korpusu we Włoszech uczestniczył w składzie 4. pułku pancernego "Skorpion". 17 maja 1944 roku, w trakcie drugiego polskiego natarcia na Monte Cassino, pułk ten miał wesprzeć piechotę, atakującą kluczowe w systemie obrony wzg& oacute;rze, nazwane Widmem. W kwietniu 1945 roku Starostecki został ciężko ranny pod Bolonią - groziła mu amputacji nogi. Został zdemobilizowany w stopniu porucznika, odznaczono go orderem Virtuti Militari i Krzyżem Walecznych.

Po wojnie zamieszkał w Londynie, po czym w 1952 wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Starostecki, który na emeryturę przeszedł w 1987 r., działał społecznie w organizacjach polonijnych, zwłaszcza na Florydzie. gdzie mieszkał do śmierci. Ma dwóch dorosłych synów. 

Przemysław K.

 

Źródło: Tekst pochodzi z fejsbukowej grupy „W OBRONIE POLSKICH WARTOŚCI”, na Nowym Ekranie zamieszczamy za zgodą autora.

Data:

Fiatowiec

Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi. - https://www.mpolska24.pl/blog/zawsze-na-strazy-prawa-opinie-i-wywiady-z-ciekawymi-ludzmi

Fiatowiec: bloger, dziennikarz obywatelski, publicysta współpracujący z "Warszawską Gazetą". Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.