Pomnikowa wojna - wojna na słowa o pomniki wdzięczności Armii Czerwonej

Zdaniem ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa Polska zajmuje czołową pozycję wśród krajów pozbywających się pomników żołnierzy radzieckich.

Posiedzenie komitetu organizacyjnego obchodów 71. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami stało się okazją do wyrażenia zaniepokojenia przez szefa MSZ FR na - jak to określił - rozpętaną w kilku państwach europejskich walką z pomnikami radzieckich obywateli poległych w walce z nazizmem. Ławrow uznał także, że zapowiadana przez IPN polityka usuwania pomników niezwiązanych z miejscami pochówków jest nieakceptowana i że będzie jej przeciwdziałać.

W zeszłym tygodniu rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa na wieść o przedlikwidacyjnej inwentaryzacji pomników nazywała polskie działania graniczącymi z barbarzyństwem, wyrażając nadzieję, że polskie władze odstąpią od tych zamierzeń.

Polskie MSZ w rewanżu nazwało tę wypowiedź wysoce niewłaściwą, przypominając, że Polska zapewnia cmentarzom żołnierzy Armii Czerwonej opiekę i ochronę w myśl międzyrządowej umowy z 1994 r.

Llikwidacja pomników żołnierzy radzieckich to usuwanie z przestrzeni publicznej symboli komunizmu, co jest rzeczą naturalną - stwierdziła premier Beata Szydło.