Nieoficjalnie wiadomo, co dolega Kaczyńskiemu
Jarosław Kaczyński już od 2 tygodni czeka na zabieg kolana. Walczy jednak z. Dopóki lekarze nie uporają się z infekcją bakteryjną, która wywołała stan zapalny, nie będzie można przeprowadzić właściwego zabiegu.
Jarosław Kaczyński jest pacjentem Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie. Leży w wydzielonej salce, pod którą całą dobę czuwa jego ochroniarz. Lider PiS trafił na oddział na początku maja. Oficjalnym powodem był uraz kolana, a teraz te informacje częściowo się potwierdzają.
Jak donosi "Super Express", operacja kolana odwleka się, bo lekarze muszą najpierw opanować ostry stan zapalny. - Sytuacja jest poważna, choć wszystko jest pod kontrolą. Pan prezes czeka na operację, która przywróci go do zdrowia. Później będzie go jeszcze czekać rehabilitacja i w sumie prezes może być wyłączony z normalnego funkcjonowania nawet przez pół roku - twierdzi informator "Super Expressu".
Przedstawiciele szpitala nie komentują tych doniesień. Płk Jarosław Kowal zaznacza, że szpital nie udziela informacji na temat stanu zdrowia pacjentów. - Prezes długo zwlekał z podjęciem leczenia, aż w ostatnim czasie uraz spowodował tak silny ból, że uniemożliwił mu poruszanie się o własnych siłach - tłumaczył niedawno wicemarszałek Senatu Adama Bielan.
Od samego początku Kaczyński nie leżał na ortopedii, trafił bowiem do Kliniki Gastroenterologii, Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych. Spekulowano, że przyczyną mogą być problemy z groźną bakterią, a nawet nowotworem. - Jedyną poważną dolegliwością, z którą prezes PiS się boryka, jest uraz kolana - zapewniał Bielan.
źródło: wp.pl