Najlepszym premierem okazał się...
W sondażu SW Research dla serwisu rp.pl zapytano respondentów, który premier w historii III RP był najlepszy.
Największy odsetek badanych, 14,5 proc., uważa, że najlepszym premierem w historii III RP był Donald Tusk. 10,2 proc. pytanych wskazało Tadeusza Mazowieckiego, a 7,7 proc. - Jana Olszewskiego. Zdania w tej sprawie nie miało aż 31 proc. respondentów.
- Kobiety częściej niż mężczyźni nie miały opinii w tej sprawie (35 proc. vs 27 proc. mężczyzn). Mężczyźni częściej niż kobiety wskazywały Jana Olszewskiego (10 proc. vs 6 proc. kobiet). Donald Tusk częściej wskazywany był przez badanych powyżej 50 lat (17 proc.), osoby o wykształceniu wyższym (17 proc.), o dochodzie netto od 3001 do 5000 zł (22 proc.) oraz respondentów z miast od 200 do 499 tys. mieszkańców (21 proc.). Tadeusz Mazowieckie był najczęściej wskazywany przez ankietowanych powyżej 50 lat (14 proc.), o dochodzie netto ponad 5000 zł (15 proc.) oraz badanych z miast od 100 do 199 tys. mieszkańców (15 proc.) - zauważa Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Zdaniem politologa, prof. Antoniego Dudka, wyniki potwierdzają, że Donald Tusk nie przez przypadek był jedynym liderem partyjnym, który jak dotąd zdołał wygrać dwukrotnie pod rząd wybory parlamentarne. - Nie dziwi mnie też drugie miejsce Tadeusza Mazowieckiego, wciąż dobrze pamiętanego jako pierwszy niekomunistyczny premier w powojennej Polsce. Trzecie miejsce Jana Olszewskiego pokazuje z kolei, że legenda jego najkrótszego rządu w dziejach III RP wciąż ma się dobrze, a Polacy najwyraźniej lubią legendy. Zaskakuje mnie natomiast relatywnie niska ocena jako premiera zarówno Jarosława Kaczyńskiego, którego partia ma dziś wciąż wysokie poparcie wysokie, jak i Leszka Millera, który wprowadził Polskę do Unii Europejskiej, co większość Polaków uznaje za sukces - kwituje prof. Dudek.
Dodaje też, że 30,8 proc. badanych wybrało opcję "trudno powiedzieć". - A to może wskazywać na to, że gdyby respondentom dać opcję "żaden nie był dobry", to przypuszczalnie ona właśnie uzyskałaby najwyższe poparcie, potwierdzając pogląd, że Polakami trudno jest rządzić - stwierdza prof. Dudek.
Ciekawawy jest też dolny odcinek listy, na którym znaleźli się politycy kierujący rządem przed lub po tym, jak robił to lider partii rządzącej. Na trzecim miejscu od końca uplasował sie Marek Belka wskazany przez 1,5 proc. pytanych, dalej Kazimierz Marcinkiewicz z poparciem 1,1 proc., a na samym końcu, wskazana przez 0,8 proc. Ewa Kopacz, następczyni najpopularniejszego szefa rządu.
źródło: rp.pl